Nie wytrzymałam do końca. Po obsadzie spodziewałam się czegoś lepszego. Dialogi tak idiotyczne, że nawet nie śmieszne, a główny bohater przypominał mi psa latającego z wywieszonym jęzorem za kobietą. Myślałam, iż zobaczę chemię między parą, ale nic z tego. Nawet widok pięknej Catherine nie pomógł mi dotrwać (nie jestem lesbijką, ale brałabym). Szkoda, zmarnowałam czas.